Wykonanie tych opracowań wymusza na Polsce i innych krajach UE tzw. dyrektywa powodziowa. Mapy te mają prezentować obszary zagrożone zalaniem z prawdopodobieństwem 0,2%, 1% i 10%. Zgodnie z wymogami tego aktu Polska opublikowała je w grudniu 2013 r. Dostępne są w formie arkuszy PDF na geoportalu ISOK. Dlaczego w takim razie samorządy będą je otrzymywać dopiero teraz?
Jak wyjaśnia Geoforum.pl biuro prasowe w resorcie środowiska, mapy powodziowe wykonał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej i obecnie obejmują one tereny wzdłuż 254 rzek. Fakt, że samorządy nie otrzymały ich już w zeszłym roku, wynika z tego, że treść opracowań weryfikuje jeszcze Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. W niektórych przypadkach wymagane jest np. sprawdzenie treści w terenie. Jest to o tyle istotne – tłumaczy MŚ – że oficjalne przekazanie tych map rodzi skutki prawne. Od tego momentu gminy mają 18 miesięcy (a jeśli Sejm zaakceptuje rządową propozycję, to 30 miesięcy) na uwzględnienie ich w swoich dokumentach planistycznych. MŚ zaznacza, że samorządy mogą się przymierzać do tego już teraz, bazując na danych z geoportalu ISOK.
Na obszarach wskazanych na tych mapach obowiązuje całkowity zakaz wykonywania robót oraz czynności utrudniających ochronę przed powodzią lub zwiększających zagrożenie powodziowe. Chodzi tu szczególnie o zakazy:
• wykonywania urządzeń wodnych oraz budowy innych obiektów budowlanych;
• sadzenia drzew lub krzewów, z wyjątkiem plantacji wiklinowych na potrzeby regulacji wód oraz roślinności stanowiącej element zabudowy biologicznej dolin rzecznych lub służącej do wzmacniania brzegów, obwałowań lub odsypisk;
• zmiany ukształtowania terenu, składowania materiałów oraz wykonywania innych robót, z wyjątkiem robót związanych z regulacją lub utrzymywaniem wód oraz brzegu morskiego, a także utrzymywaniem, odbudową, rozbudową lub przebudową wałów przeciwpowodziowych wraz z obiektami związanymi z nimi funkcjonalnie.
Zakazy te mają charakter powszechny i do ich przestrzegania zobowiązane są także organy administracji samorządowej. Obowiązują one na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią, niezależnie od miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Zwolnić od tych zakazów może, w drodze decyzji, dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej, o ile nie utrudni to ochrony przed powodzią.